Alexander Degrejt Alexander Degrejt
218
BLOG

Narodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Wypędzonych

Alexander Degrejt Alexander Degrejt Polityka Obserwuj notkę 1

Nasi „zachodni przyjaciele” mają nowe święto. Ważne święto. Rząd frau kanclerz ustanowił dzień 20 czerwca „Dniem Pamięci o Wypędzeniach”.

To bardzo dobra data. Wręcz idealna.

W tym dniu, a dokładnie w nocy z 20 na 21 czerwca 1940 roku ich matki i ich ojcowie w podwarszawskich Palmirach zamordowali w ramach akcji AB 358 więźniów Pawiaka, przedstawicieli polskiej inteligencji, elity politycznej, ludzi kultury i sportowców – zginął wtedy między innymi słynny biegacz Janusz Kusociński. Jego memoriał rozgrywany jest co roku (od 1954) w Warszawie a pierwszy odbył się właśnie 20 czerwca – w rocznicę śmierci lekkoatlety.

Tak, to naprawdę bardzo dobra data. Tylko nazwa nieco nietrafiona, tutaj potrzebna jest lekka modyfikacja. Proponuję „Dzień Pamięci o Przyczynach Wypędzeń”. Jedna z nich miała miejsce właśnie 20 czerwca 1940 roku w Palmirach.

Jedna. Ale prawdę powiedziawszy mogła frau Angela Merkel wybrać dowolny dzień na nowe, niemieckie święto. Na przykład dziś, 28 sierpnia. W 1939 roku niemiecki agent wysadził bombę na tarnowskim dworcu kolejowym zabijając 20 osób. Albo 18 września. W 1942 roku rodacy pani kanclerz dokonali masowych egzekucji w Płocku, w Bodzanowie i Rościszewie.

Mógłbym w ten sposób przewertować cały kalendarz i na każdy dzień znaleźć jakąś przyczynę, która spowodowała, że nikt Niemców na naszych ziemiach nie chciał. I pewnie trzeba by to zrobić po czym wysłać paniom Merkel i Steinbach oraz wszystkim tym, którzy płaczą za swoimi utraconymi ziomkostwami. Tyle, że mi się nie chce.

Po co się męczyć? Dla kogo? Dla polityków twierdzących, że byliśmy narodem sprawców? Dla medialnych włodarzy puszczających na antenie publicznej telewizji propagandowe, niemieckie seriale? Dla pismaków tropiących polskie zbrodnie? Dla celebrytów protestujących przeciwko budowie pomnika bohaterów ratujących Żydów? Dla „przedstawicieli narodu” każących polskim podatnikom płacić odszkodowania ludziom ograbionym przez Niemców? Czy wreszcie dla bandy lemingów przepraszających w moim imieniu za zbrodnie, których nie popełniłem?

Chociaż...

Jednak jest dla kogo. Dla moich rodziców, dla wciąż żyjących bohaterów tamtych dni, dla tych, których groby rozsiane są po całej Polsce, po całej Europie. I dla tych wszystkich młodych ludzi, dla których pamięć jest ważniejsza niż koniunkturalna moda i nowa „przyjaźń” z tymi, którzy usiłują na nas zwalić winę za zbrodnie swoich przodków. Może zatem warto ustanowić 20 czerwca „Narodowym Dniem Pamięci o Ofiarach Wypędzonych”? Tak dla równowagi, byśmy nie zapomnieli o ludziach dzięki którym wciąż możemy mówić po polsku i czuć dumę z tego, że jesteśmy Polakami...
- - - - - - - - - -
R E K L A M A :)
Koszulka dla tych, którzy pamiętają: 

http://babaichlop.cupsell.pl/produkt/808461-Koszulka-Polska-w-sercu-czarna.html

Zapraszam do księgarni

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka